Mam wrażenie, że pulpety kojarzą się większości ludzi, którzy nie gotują regularnie z gotowym daniem kupionym w słoiku. Tymczasem ich przygotowanie jest prostsze niż przyrządzenie kotletów mielonych. Stanowią one dużo delikatniejszą alternatywę dla smażonego kotleta, a zmieniając jedynie smak sosu, można przygotować w ten sam sposób kilka, jeśli nie kilkanaście dań. Danie z sosem łatwiej jest też odgrzać, jeśli nie używa się mikrofali.
Składniki (8 porcji):
- 800 g mielonego mięsa z indyka (może być wieprzowina lub kurczak)
- 1 l bulionu
- 120 ml bułki tartej
- 120 ml mleka
- 2 małe jajka
- pęczek koperku
- 100 ml śmietanki
- ok 200 g mąki
- sól i pieprz
Bułkę zalać mlekiem i odstawić na 10 minut by spęczniała. Po tym czasie dodać ją do mięsa wraz z jajkami. Całość dokładnie wymieszać i doprawić solą i pieprzem. Na tą ilość mięsa mniej więcej dwie płaskie łyżeczki soli i niecała łyżeczka pieprzu, ale ja zawsze próbuję. Zagotować bulion, a mąkę wysypać na talerz. Z mięsa formować pulpety, obtaczać je w mące i wrzucać do gotującego się bulionu. Gotować 15-20 minut na wolnym ogniu (wieprzowe 5 minut dłużej). Dodać śmietanę i posiekany koperek. Całość gotować jeszcze przez minutę. Jeżeli sos jest zbyt rzadki, wystarczy rozprowadzić jedną lub dwie łyżki mąki w niewielkiej ilości zimnej wody i wlać do sosu mieszając energicznie, aż zgęstnieje. Ja podaję przeważnie gotowe pulpety z ziemniakami lub kaszą.
W sosie koperkowym to jedne z najlepszych;)
OdpowiedzUsuńKolejna pozycja z TODO listy odhaczona :)
OdpowiedzUsuńPulpety smakują świetnie, rzeczywiście dużo delikatniejsza alternatywa dla smażonych mielonych.