Wydaje mi się, że wędzona makrela jest przez nas często postrzegana jako relikt przeszłości i przez to traktujemy ją jako produkt "klasy B". Niezbyt często pojawia się w przepisach ustępując innym rybom. Tym przepisem na pastę podzieliła się ze mną Pani Ala. Dzięki dodaniu masła i serka pasta jest delikatna i aksamitna. Myślę, że makrelę można swobodnie zastąpić wędzonym pstrągiem. Jako dodatek proponuję pomidory.
Składniki:
- jedna wędzona makrela
- pół średniej cebuli
- 50 g serka topionego
- 30 g masła
- sól i pieprz
Rybę obrać dokładnie usuwając wszystkie ości. Cebulę obrać i pokroić w średnią kostkę. Wszystkie składniki zmiksować dokładnie na gładką jednolitą masę. Doprawić do smaku pieprzem i solą. Wstawić na 30 minut do lodówki, żeby stężała.