Przepis zainspirowany krótką relacją z restauracji serwującej polskie potrawy w Stanach Zjednoczonych. Przykuł moją uwagę prostotą i szybkością wykonania. Niczego nie trzeba po kolei smażyć, pilnować ani mieszać co jakiś czas. Całość tak naprawdę przygotowujemy dzień wcześniej i obiad gotuje (a właściwie piecze) się sam. Ja użyłem indyka ze względu na preferencje domowników, ale swobodnie można go zastąpić wieprzowiną lub wołowiną, należy jednak wtedy wydłużyć czas pieczenia tak, aby mięso było miękkie. W oryginale gulasz podawany był z kluskami.
Składniki (6 porcji):
- 800 g fileta z indyka
- 2 cebule
- 2 ząbki czosnku
- 4 łyżki oleju
- 3 łyżki słodkiej papryki
- 2 łyżki koncentratu pomidorowego
- 1 kostka rosołowa
- 1 łyżeczka curry w proszku
- 2 liście laurowe
- 6 ziaren ziela angielskiego
- 1 łyżeczka pieprzu
- 1 łyżeczka soli
- 100 ml słodkiej śmietany
Mięso umyć i pokroić w kostkę wielkości około półtora centymetra. Cebulę drobno posiekać. Czosnek przecisnąć przez praskę. Wszystkie składniki przepisu, oprócz śmietany, wymieszać dokładnie i odstawić do lodówki na od 12 do 24 godzin. Po tym czasie przełożyć całość do żaroodpornego naczynia lub brytfanny i wstawić do piekarnika rozgrzanego do 220 stopni. Piec pod przykryciem przez 1,5 godziny. Po wyjęciu z pieca dodać śmietanę i wymieszać.