"- Kto zamawiał Ruskie? - Nikt! Same przyszli!" Bardzo popularny w Polsce i na Ukrainie typ pierogów. Podawane w zależności od upodobań z podsmażaną cebulką i boczkiem, śmietaną, roztopionym masłem, sosem czosnkowym czy też najpierw gotowane, a potem podsmażane na patelni. Ten przepis jest najprostszą znaną mi wersją. Z tych proporcji wychodzi średnio 70 sztuk. Spotyka se wersję z dodatkiem szczypiorku do farszu, czy jajka do ciasta.
Składniki:
- 500 g twarogu
- około 700 g ziemniaków
- 3 spore cebule
- 500 ml gorącej wody
- 1200 g mąki pszennej
- 6 łyżek oleju
- sól i pieprz
Ziemniaki obrać, ugotować i ostudzić. Cebulę pokroić w kostkę. Na patelni rozgrzać 4 łyżki oleju i wrzucić cebulę. Dusić do miękkości uważając, by się nie przyrumieniła. Twaróg i ziemniaki przecisnąć przez praskę, zetrzeć na drobnej tarce, lub rozgnieść dokładnie widelcem. Dodać uduszoną cebulę i dokładnie wymieszać. Doprawić do smaku solą i pieprzem.
Do miski wsypać kilogram mąki i zrobić dziurę na środku. Dodać 1/3 łyżeczki soli, wlać 2 łyżki oleju i 500 ml gorącej wody (ja wlewam przegotowaną wodę po około 10 minutach od zagotowania). Wymieszać wszystko łyżką. Po wymieszaniu przełożyć ciasto na stolnicę i wyrabiać rękami aż do uzyskania jednolitej, gładkiej konsystencji. W razie potrzeby podsypywać mąką.
Ciasto podzielić na dwie lub trzy części (w zależności od rozmiaru stolnicy). Porcje ciasta kolejno rozwałkować na grubość około 2-3 milimetrów podsypując mąką, żeby się nie przykleiło do podłoża. Z ciasta wykroić krążki przy użyciu szklanki. Na krążki nałożyć farsz łyżeczką i skleić brzegi. Pierogi najlepiej układać na tacy lub desce posypanej mąką.
W dużym garnku zagotować sporą ilość osolonej wody. Do wrzątku wkładać delikatnie pierogi jednak niezbyt dużo na raz żeby zapobiec posklejaniu (na duży garnek około 20 sztuk). Pierogi przemieszać drewnianą łyżką żeby nie przykleiły się do dna. Gotować 5-7 minut od wypłynięcia. Wyłowić łyżką cedzakową.
Niektórzy zamiast wałkować ciasto i wykrawać krążki formują z ciasta małe kulki. Z kulek formują w palcach krążki i nakładają na nie farsz. Ja osobiście tego sposobu nie próbowałem.